„By przeżyć, trzeba nam czterech uścisków dziennie.
By zachować zdrowie, trzeba ośmiu.
By się rozwijać – dwunastu."
                                                                
Virginia Satir, amerykańska psychoterapeutka

 

Masażysta zanurza się w ciało pacjenta z troską, oddając mu ciepło swojej skóry, stymulując hormony szczęścia i zmniejszając poczucie lęku.

Masaż tajski jest masażem holistycznym, stąd korzyści płynące z jego praktykowania są wielopłaszczyznowe, przez co też głębokie.

Sprawdza się jako regeneracja dla osób aktywnych fizycznie, wspiera rehabilitację, pomaga w niwelowaniu napięć mięśniowych, ma zbawienny wpływ na narządy wewnętrzne, układ krążenia, limfę. Niweluje chroniczne bóle kręgosłupa, migreny.

Doceniany również przez „psychosomatyków” :) Pomaga w powrocie do równowagi psychofizycznej, relaksuje, wycisza, regeneruje. Poprawia koncentrację oraz kreatywność, podnosi efektywność pracy mózgu. Wszystko to za sprawą endorfin i oksytocyny, które podczas płynnego dotyku uwalniają się u masowanego. Efekt? Porównywalny do długiej, dobrze przespanej nocy.

Współpraca pomiędzy masowanym a masażystą uczy płynnego świadomego oddechu, a kończący każdą sesję, masaż twarzy, rozluźnia mięśnie mimiczne dając widoczne efekty nawet na zewnątrz.